W lesie, przez który szedłem, znany mi pan Mróz niósł bezwładne ciało Janiny Winiarz, mojej dawnej koleżanki, ciężko rannej w wyniku okrutnej masakry banderowców dokonanej na Polakach oczekujących na nabożeństwo. Dziewczyna była postrzelona w nogę oraz - jak się później dowiedziałem - w oko, którego pozbawił ją bezwzględny napastnik, kiedy - próbując dobić - celował w głowę. Nie trafił precyzyjnie, ale pewny śmierci swej ofiary, pozostawił ją cierpiącą na drodze. Zygmunt Maguza “Żołnierskie losy Wołyniaka”Czytaj dalej „W drodze do kaplicy – Chrynów na Wołyniu 11 lipca 1943 roku. Janina Winiarz – ocalona z rzezi.”
Służyli Bogu, ludziom i ojczyźnie. Rzecz o duchowieństwie katolickim na Wołyniu w godzinie próby
Za zgodą autora publikujemy artykuł, który ukazał się w krakowskim czasopiśmie Res Cresoviana. Nowe Pismo Kresowe: Wołyń ?43: Walka o Pamięć ? Walka o Polskę.
Czytaj dalej „Służyli Bogu, ludziom i ojczyźnie. Rzecz o duchowieństwie katolickim na Wołyniu w godzinie próby”