Tam, gdzie zamilkły anioły. Rodzinna Stryjówka Mani Barylskiej

W Dzień Zaduszny, gdy stoimy nad tablicami nagrobnymi bliskich, przypomnę, co pisał przed ponad 300 laty Wacław Potocki: „Próżna ufność w marmurze, próżna i w żelezie, To trwa do skonu świata, co na papier wlezie”.

Potocki trafnie przewidywał, że nie przetrwają kamienne epitafia ani żelazne tablice – przetrwa książka! Stąd nasz apel, by spisywać losy kresowych rodzin – osadników Ziem Zachodnich, bo groby pionierów już są likwidowane („Próżna ufność w marmurze!”), a polityka władz lokalnych często promuje germanizację przestrzeni historycznej regionu.

Słyszę czasem głosy, że jest już za późno, odeszły pokolenia urodzonych na Kresach, nie ma kogo zapytać. Uważam, że NIGDY nie jest za późno – ich opowieści żyją w nas, potomkach; stare dokumenty i fotografie dopowiedzą kresowe dzieje. Trzeba tylko chcieć.

Dowodem na to, co napisałem, jest nowa książka wydana w ramach naszego projektu „Dumni z Przodków”.  Dzięki Alinie Bindzie przetrwa „do skonu świata” pamięć o losach jej rodziny: mieszkańcach Stryjówki koło Zbaraża.


Beata Woźniak – (autorka monografii wsi Hnilcze na Tarnopolszczyźnie), która była jedną z pierwszych osób, które czytały tę napisaną z niezwykłym talentem narratorskim książkę, tak ją recenzowała:

W zauroczeniu słuchamy bajania babci Agnieszki, a potem z dziwnym niepokojem proroctw czytanych na głos przez starszyznę podczas wieczornych spotkań. Proroctw, które miały się spełnić… Sielskie obrazki Stryjówki przysłoni bowiem mrok wojny, a śmierć mocować się będzie z życiem, by nim zawładnąć. Strach uniesie się nad domostwami i wypełni dusze, gdy na drogi spadnie deszcz propagandy ukraińskiej i sowieckiej. Destrukcja rzeczywistości, degradacja wartości. Na chórze kościelnym nie gra już orkiestra Antka Barylskiego, bo sacrum to teraz stajnia i magazyn nawozów. A człowieczeństwo przechodzi największą z możliwych prób. I tak cienka staje się granica między dobrem a złem, podłością i szlachetnością.

Pełną treść recenzji książki Aliny Bindy oraz informacje dotyczące sprzedaży znajdą Państwo tu: Alina Binda z domu Fiałkowska, Tam, gdzie zamilkły anioły. Rodzinna Stryjówka Mani Barylskiej. Historie znane i nieznane.


Wkrótce ukaże się kolejna publikacja dotycząca losów dawnych mieszkańców Stryjówki koło Zbaraża: Maciej Filip Kubiak, Świat, którego nie ma… Przesiedleńcza droga od Stryjówki do Przecławia.

W przygotowaniu jest dodruk: Maciej Kubiak, Bogusław Mykietów, Lidia Opaczewska, Mieszkańcy Stryjówki koło Zbaraża w świetle Spisu familij i wspomnień (2019).

W ramach społecznego projektu kresowego pod patronatem Archiwum Diecezjalnego w Zielonej Górze „Dumni z Przodków” w grudniu lub styczniu ukaże się także: Katarzyna Domańska, „I tak nas przywieźli na Ziemie Odzyskane, pod czeską granicę…”. Dzieje rodziny Kołodziejów. Chmielnik – Trościaniec Mały – Złoczów – Syberia – Lewin Kłodzki, Duszniki Zdrój 2025. 

Zapraszam do współpracy. NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO.


Fotorelacja ze spotkania w mini-muzeum Stryjówki – Alina Binda oraz gospodarz i kustosz Maciej Kubiak – Przecław 1.11.2025 r.


Bogusław Mykietów, aka@mykietow.pl