Namalowane prawdopodobnie w Złoczowie lub Lwowie wczesne dzieło Mariana Słoneckiego trafiło pierwotnie, zgodnie z wolą ofiarodawcy Franciszka Koraba Słoneckiego, do filialnej kaplicy parafii Zazule-Kozaki. Zagadką pozostaje, w którym miejscu istniejącej do dziś świątyni go umieszczono. Nie mamy przedwojennych fotografii wnętrz kościółka, dziś zamienionego w cerkiew.
Następnie w 1945 roku malowidło, wraz z Polakami wysiedlonymi spod Złoczowa, przewieziono do Pyrzan. Tu też nie mamy pewności, czy obraz wisiał w kościele, czy od razu trafił na strych, gdzie dopiero jesienią 2021 roku został odnaleziony. Niestety, w tragicznym stanie zachowania.
I stał się cud, może nie tak wielki jak biblijny, ale jednak. Zniszczone płótno trafiło na krakowską ASP, gdzie przez trzy semestry pod kierunkiem profesor Anny Sękowskiej było mozolnie czyszczone i restaurowane przez studentkę Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Annę Dereszowską.
Zob. Jak powstawał reportaż Cezarego Galka „Historia kresowa z chustą Weroniki w tle” – fotorelacja.
Zob. O Podlipcach koło Złoczowa przed premierą reportażu o znalezisku z Pyrzan.
Końcowy efekt przeszedł nasze oczekiwania.
Zob. Pierwsza publiczna prezentacja odrestaurowanego na krakowskiej ASP obrazu Mariana Słoneckiego.
Płótno po prezentacji na wystawie na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie trafiło do Chrzanowa, do cieszącej się dużą renomą firmy ART DECO, gdzie zostało oprawione w znakomitej jakości ramę. Proszę spojrzeć, jak pięknie prezentuje się oprawione dzieło.
Wiele zależy od oświetlenia…
Tył obrazu został zabezpieczony specjalną warstwą ochronną.
Po lewej Małgorzata Góra-Dereszowska, która dobierała ramę i wykonała oprawę. Po prawej Anna Dereszowska – to jej talentowi i pracy zawdzięczamy tak pięknie odrestaurowany obraz.
Oprawę wykonała firma ART DECO Galeria sztuki – Oprawa Obrazów – Lustra. Profil na Facebooku: ART DECO Galeria sztuki-Oprawa Obrazów- Lustra.
Tematyka obrazu to swego rodzaju metafora losów wysiedlonych spod Złoczowa Polaków. Gdy Weronika otarła twarz umęczonego Jezusa, pozostało na chuście Jego odbicie. Analogicznie: odnaleziony i odnowiony obraz z Podlipiec to zachowana część utraconego kresowego świata, odzwierciedlenie bolesnej historii, ale też bezcenne dla nas odbicie jego pobożności i obyczajów.
Uratowany fragment naszego dziedzictwa można będzie oglądać od września w pyrzańskim kościele.
Zobacz materiał opublikowany w Gazecie Lubuskiej 23.10.2024 r.: Zaginiony, odnaleziony i odnowiony. Niezwykły skarb z kościelnego strychu w Pyrzanach.
Bogusław Mykietów, aka@mykietow.pl