Urodzona w 1932 roku w Tarnopolu Jadwiga Lidia Engel w 2017 roku wydała książkę „Z Podola na Ziemię Lubuską”. I tym niezwykłym, dokumentującym losy uciekinierów z Galicji, obrazem na trwałe weszła do kanonu kresowej literatury wspomnieniowej. Proszę przeczytać choćby ten jeden poruszający fragment…
Pewnego razu Janka zjawiła się u mnie z pięknym wózkiem dla lalek, w którym spoczywała lalka – marzenie. Duża, z zamkniętymi oczkami, gdy leżała, a które otwierały się, gdy siadała. Miała na sobie strojną sukienkę, w wózku atłasową poduszkę i taką samą kołderkę. Byłam zachwycona zabawką, gdyż takiej lalki nigdy nie widziałam, nawet nie było takich w sklepach naszego miasteczka. Koleżanka była dumna, obiecywała, że na drugi dzień przyniesie jeszcze inne piękne zabawki.
Bawiłyśmy się beztrosko do momentu powrotu z pracy mego ojca. Zaintrygowany drogą zabawką zapytał Jankę, skąd ją ma. Usłyszał odpowiedź, że dostała w prezencie od brata. Bardzo zły i zdenerwowany kazał dziewczynie zabrać natychmiast zabawkę i zabronił przynoszenia do naszego domu jakichkolwiek jej zabawek. Byłam rozgoryczona i rozżalona, nie wiedząc, co tak rozgniewało ojca. Dopiero gdy się uspokoiłam, opowiedział mi tę straszną historię:
Poprzedniej nocy banderowcy napadli na dwór w sąsiedniej miejscowości. Dwór został ograbiony, spalony a mieszkańcy zamordowani. W szczególnie bestialski sposób zamordowano dziecko, kilkuletnią dziewczynkę. Wszyscy wiedzieliśmy, że brat Janki 18-letni chłopak uciekł z domu i przystał do banderowców. Mój tato skojarzył te fakty, dochodząc do wniosku, że lalka, którą tak chwaliła się Janka, była własnością zamordowanej dziewczynki. Tej nocy długo nie mogłam zasnąć, przed oczyma pojawiały się koszmarne obrazy, których świadkiem była tamta lalka.
Nigdy więcej jej nie widziałam. Powiadano, że została spalona, gdy Janka dowiedziała się o jej pochodzeniu. Sama Janka szybko wyrosła z zabawek, trochę zdziwaczała, ubierała się jak chłopak. Czasami widywałam ją, gdy galopowała po polu, siedząc na oklep na swoim koniu. Może prześladowały ją oczy lalki, w których zobaczyła to wszystko, co one widziały?
Pełną (poprawioną i uzupełnioną o większą ilość ilustracji) wersję wydanej w 2017 roku książki pt. Z Podola na Ziemię Lubuską znajdą Państwo tu:
Engel Jadwiga Lidia córka Zygmunta (ur. 1932) Kamionka Strumiłowa -> Zielona Góra
Autorka: Jadwiga Lidia Engel z domu Bielanów, córka Zygmunta i Stanisławy, urodzona w Tarnopolu w 1932 roku, po wojnie przesiedlona na tereny Ziemi Lubuskiej, obecnie mieszka w Zielonej Górze. Po studiach na Wydziale Leśnym warszawskiej SGGW pracowała aż do emerytury w lubuskich lasach. Tworzyć zaczęła na emeryturze. Pisze opowiadania i wiersze. Jej utwory są drukowane w Inspiracjach – czasopiśmie Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, również w biuletynie łowieckim Z Zielonogórskiej Kniei. W roku 2013 ukazał się jej tomik poezji Zachwycam się Istnieniem, a w roku 2015 tomik U schyłku, który jest zadumą nad przemijaniem.
Jadwiga Lidia Engel, Zielona Góra, e-mail: lidka.engel@gmail.com