Prezentujemy dziś dwa zdjęcia. Jedno na pewno ze Stryjówki. Są na nim odświętnie ubrani chłopcy, ale żadnego z nich nie znam z nazwiska. Zdjęcie to zostało zrobione chyba jeszcze przed wyjazdem na zachód.
Informacje z Facebooka: Jan Łukasiewicz napisał: zdjęcie chłopców ze Stryjówki pochodzi z archiwum mojego śp. Ojca Bolesława. Zamieścił je także w swojej książce Wspomnienia ze Stryjówki. Opis zdjęcia: Grupa Stryjowiaków, 1943 rok. U dołu od lewej: Andrzej Robak (poległ 22.08.1944 r. w Warszowicach); Mieczysław Niewidziajło (poległ 08.03.1945 r.w Łobzie ); Karol Sokół (poległ 13.09.1944 r. na Pradze w Warszawie). Stoją od lewej: Tadeusz Badach (zmarł 02.12.1992 w USA); Józef Robak (wyjechał do USA ); Klemens Kraśnicki (zmarł na gruźlicę w Stryjówce w 1945 r.); Piotr Wróbel (mieszka w Przecławiu ); Antoni Barylski (poległ 11.02.1945 r. w Nowych Laskach); i autor (Bolesław Łukasiewicz, zm. 2.05.2007 r.).
Drugie, na którym są żołnierze, miał mój dziadek, Antoni Barylski. Myślę, że jest on na tym zdjęciu, ale nie mam pewności. W rogu widać fragment tabliczki na budynku: MILICJI OB[YWATELSKIEJ] W MI…? To już na pewno zdjęcie powojenne. Gdyby ktoś rozpoznał osoby lub miejsce z fotografii, proszę o kontakt.
Parę słów o moim dziadku: Antoni Barylski urodził się w 1906 r. Mieszkał w Stryjówce. Jego żoną była Olga z domu Wałowy. Dziadek był kapelmistrzem orkiestry dętej w Stryjówce. Grał na trąbce, pisał nuty. W czasie wojny, kiedy powołano go do wojska, też prowadził orkiestrę, tyle że już była ona w mundurach wojskowych.
Jeśli ktoś może mi pomóc w rozpoznaniu osób z fotografii to proszę o kontakt.
Przygotowuję książkę – niezwykle poruszającą opowieść pt.: Tam, gdzie zamilkły anioły. Wspomnienia Mani Barylskiej ze Stryjówki. To historia Mani Barylskiej i bolesnych doświadczeń jej rodziny, które w osobliwy sposób łączą się z historiami wielu osób zamieszkujących Stryjówkę. Pozornie niepowiązane ze sobą historie i wydarzenia tworzą zapomniany koloryt dawnych Kresów. To także ciekawy zbiór słów, piosenek i opis zwykłych, ale jakże już dziś niezwykłych czynności.
Alina, alabi@vp.pl