Jego głos przez niemal sześćdziesiąt lat wypełniał mury kościoła Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Witnicy. Choć nie każdy mógł dostrzec jego twarz, ukrytą za balustradą parafialnego chóru, wielu z pewnością nie raz słuchało jego głosu oraz granych przez niego melodii.
Czytaj dalej „Michał Makara – opowieść o witnickim organiście.”„Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza.” Dziedzictwo poniemieckie i PRL-owskie Ziemi Lubuskiej.
Publikacja Uniwersytetu Zielonogórskiego pt. Dziedzictwo Ziemi Lubuskiej. Dzieje i kultura rozczarowuje. Wita wielką gafą: zamieszczona na okładce mapa Dolnego Śląska to nie jest, jak podano na stronie redakcyjnej, najstarsza mapa tych terenów wydrukowana w Kosmografii S. Münstera w 1544 roku. Jest to mapa zdecydowanie młodsza – prawdopodobnie wydana u Blaeu’a lub Janssoniusa około roku 1640-1650. Ale nie oceniajmy książki po okładce, zajrzyjmy do środka.
Czytaj dalej „„Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza.” Dziedzictwo poniemieckie i PRL-owskie Ziemi Lubuskiej.”Z Włodzimierza Wołyńskiego przez Kostrzyn nad Odrą do Witnicy. Historia podróży Feliksy i Michała Makarów na “Ziemie Odzyskane”.
Historia moich dziadków – Feliksy i Michała Makarów – w zasadzie nie różniła się niczym od historii innych Wołyniaków, którzy w swojej podróży ze Wschodu na Zachód, byli zmuszeni pokonywać w trudnych warunkach nawet kilkusetkilometrowe trasy. Mimo mało sprzyjających okoliczności i dramatycznych wydarzeń, jest jednak opowieścią o walce o lepszy byt na “Ziemiach Odzyskanych”, dobrych ludziach oraz szczęśliwych zbiegach okoliczności.
Czytaj dalej „Z Włodzimierza Wołyńskiego przez Kostrzyn nad Odrą do Witnicy. Historia podróży Feliksy i Michała Makarów na “Ziemie Odzyskane”.”Zakaz pamięci. Droga Franciszka Sołtysa od Stefanówki na Kresach Wschodnich, poprzez Syberię, Uzbekistan, do Kostrzyna nad Odrą.
Opowieść na podstawie wspomnień pana Franciszka Sołtysa, ur. 11 listopada 1928 r. (to data oficjalna, figurująca w dokumentach; faktycznie 1927 r.) w Wieleśnicy Dolnej (dziś wieś na Ukrainie w obwodzie iwanofrankowskim). W roku 2008, gdy rozmawiałam z panem Franciszkiem, mieszkał w Kostrzynie nad Odrą (woj. lubuskie). Zanim tu trafił, przebył z rodzinnych stron bardzo długą i trudną drogę…
Czytaj dalej „Zakaz pamięci. Droga Franciszka Sołtysa od Stefanówki na Kresach Wschodnich, poprzez Syberię, Uzbekistan, do Kostrzyna nad Odrą.”Żegnajcie wioski i nasze Podole… Wspomnienia Stanisławy Piaseckiej z Hnilcza
Historią, opowiedzianą przed laty przez panią Stanisławę Piasecką (1928-2022), od roku 1945 mieszkankę Mieszkowic (woj. zachodniopomorskie, powiat gryfiński), pragnę rozpocząć cykl kresowych gawęd, w których staram się oddać subiektywny, często emocjonalny stosunek ludzi – byłych mieszkańców Kresów – do Wielkiej Historii, której stali się nieoczekiwanie świadkami i uczestnikami.
Czytaj dalej „Żegnajcie wioski i nasze Podole… Wspomnienia Stanisławy Piaseckiej z Hnilcza”